[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie dam radymówić o tym rosnącym lęku.Tak trudno mi byle pogodzić się z rolą Bramy.Jakie zadania wedługproroctwa wyznacza mi ta nowa funkcja? Ale ja sądziłam, że Lia jest Strażniczką! Jest czy nie jest?  Głos Soni dochodzi jakby z tunelui przypominam sobie, iż nie miałam kiedy poinformować jej o swoim odkryciu, że jestem Bramą.Oczy Madame Berrier są pociemniałe ze zdumienia. Mais non.Nikt inny nie ma takiego znamienia, nikt! Ono oznacza, że twoja przyjaciółka jestBramą, ale nie zwykłą Bramą, tylko Aniołem Chaosu, jedyna Brama, która ma moc zawezwaćSamaela jedyna Brama, której pozostawiono wybór, by zaprosić go lub unicestwić na zawsze. Jednak.Lia  Sonia zwraca sie do mnie, prosząc o prawdę, której najchętniej niewyjawiałabym  czy to prawda?Wbijam wzrok w dłonie spoczywające na moich kolanach, jak gdyby to one kryły odpowiedzi napytanie Soni.Ale tylko ja mogę dać jej potwierdzenie, więc podnoszę oczy i przytakuje. Tak  wydobywam z siebie tylko szept. Nie miałam kiedy ci powiedzieć.Ostatniej nocydowiedziałam sie, że jestem Bramą i aż do tej chwili nie wiedziałam, że jestem Aniołem Chaosu.Madame Barrier jest przerażona i kiedy napotykam jej spojrzenie, widzę, że jej oczy zrobiły sięprawie całkiem czarne, że utraciły swój kolor. Nie wiedziałaś jaką odgrywasz rolę? Czy twoja matka nie wyjaśniła ci treści przepowiednii twoich zadań? Czyż ona sama nie wypełniała swojej roli?Sonia odzywa się cicho tuż obok, jakby głosno myślała.Jej głos jest delikatny, pozbawionyemocji.  Madame, jej matka zmarła, gdy Lia była małym dzieckiem.Ojciec również, i to niedawno.Kobieta otwiera szeroko oczy, a w jej spojrzeniu kryje się współczucie. Ach, to wszystko tłumaczy, bo zgodnie z przepowiednią to przecież starsze i mądrzejszesiostry mają objaśniać ją swoim córkom.Więc twój ojciec niedawno odszedł?  jej głos zmienia sięw niski pomruk, a Madame Berrier kieruje to pytanie bardziej do siebie niż do mnie. A więc to takStraciłaś swoją ochronę.Straciłaś ten wpal.Powracają do mnie słowa z książki, unosząc się w mojej pamięci lekko jak dym.Chroniony jesttylko cienkim woalem. Woal?  głos mi się załamuje.Madame Berrier traci nareszcie cierpliwość i podnosi ramiona w górę, jakby chciała skapitulować. Zajmujesz się proroctwem, nie mając żadnej wiedzy? Jak masz walczyć, jeżeli nie znaszwroga? Jeżeli nie rozumiesz, jaką broń masz do dyspozycji?  wzdycha głęboko. Przepowiedziano,że Anioł będzie mieć obrońcę.Ziemskiego, ale zawsze obrońcę.Poza tym ma być bezbronny zaśSamael znajdzie przez niego drogę, nim Anioi będzie na tyle dojrzały by okiełznać swą własną siłę.Nim będzie na tyle dorosły by dokonać wyboru.Lecz przecież każdy ma wybór, tak postanowionou zarania czasu.Więc dzięki ochronie woalu osoba pełniąca rolę Bramy może dojrzeć na tyle, żebydobrze wybrać.Tak długo, jak twój obrońca żyje, Bestia cię nie dopadnie.Kiedy zmarł twój ojciec,droga panienko? Około.dwóch tygodni temu. Czy okoliczności jego śmierci były& niezwykłe? Tak  szepcze.Madame Berrier ociera serwetka kąciki ust. Jest mi ogromnie przykro.Proroctwo jest ciężarem nawet dla tych najlepiej wykształconychi najlepiej przygotowanych sióstr.Lecz dla kogoś tak zagubionego jak dla ty.kogoś z taką rolą dospełnienia.to musi być przytłaczające brzemię.Pomogę ci, ile tylko zdołam.Zacznijmy od twojegoojca.Od jego śmierci.Na wspomnienie ojca ściska mnie w gardle. Co to ma wspólnego z proroctwem? Wszystko  stwierdza najprościej spirytystka. Dusze od wieków czekają, żeby powrócić donaszego świata.Ty jesteś ich Aniołem, osobą obdarzoną taką mocą, by umożliwić im to lub skazać je na Wieczne Wygnanie.Nic możesz popełnić błędu, bo one bedą się starały dotrzeć do ciebie zaWszelką cenę.Ta konkluzja jest tak absurdalna, że aż chce mi sie śmiać.Wtedy przypominam sobie Wyraztwarzy ojca po śmierci.Otwarte oczy.Przedziwny grymas, świadczący o takim przerażeniu, że ażnieprawdopodobnym.Myślę o tych rzeczach i wypełnia mnie wszechogarniający smutek, którynastępnie przeradza sie w coś jak złość, jak zwątpienie, które me oznacza jednak braku wiary.Gdy spoglądam znowu na Madame Barrier, moje słowa nie układają się w pytanie, alew stwierdzenie. Został zabity przez Dusze.Z mojego powodu.Kobieta smutno kręci głową. Nie powinna się pani obwiniać o śmierć ojca, panno Milthorpe.%7ładen obrońca nie jestzmuszony do brania na siebie tej odpowiedzialności.Skoro przyjął tę rolę, musiał bardzo cię kochać.On także dokonywał wyborów  głos Madame Berrier ma łagodność głosu matki. To i tak cud, żenie pokonały go wcześniej.Skoro opierał im się tak długo.musiał być bardzo silnym człowiekiem,absolutnie zdecydowanym, by cię chronić.Staram się uporządkować myśli związane z faktami dotyczącymi śmierci ojca. Jednak on nie podróżował po Równinie.Nigdy mi o tym nie mówił, a powiedziałby gdyby takbył0.Madame Berrier zastanawia się nad tym przez chwilę i krótko podsumowuje. Być może.Lecz Dusze są przebiegłe, mojec dziecko, a Samael nieskończenie bardziej.Możliwe, że Dusze zwabiły go czymś, co miało dla twojego ojca wielkie znaczenie.Czymś, co mocnoukochał.Na te słowa w moich myślach jawi się obraz Ciemnego Pokoju.Już wiem.Wiem, jak skusiły godo podróży Moja matka. Rozdział XVRozdział XVKiedy Madame Berrier zaczyna mówić, w jej głosie nie słychać zdziwienia, a pytania w zasadzienie są pytaniami [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •