[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.OczywiÅ›cie Grace zdawaÅ‚a sobie sprawÄ™ z tego, że lekarz ma racjÄ™.Rozumia-Å‚a też, że sama pozwala siÄ™ zwabić w puÅ‚apkÄ™, której istnienie wyczuwaÅ‚a jużpodczas pierwszego spotkania z Catny przed piÄ™cioma tygodniami.NastolatkabyÅ‚a jej pacjentkÄ… i ofiarÄ…, ale także osobÄ… podejrzanÄ… o popeÅ‚nienie kilku mor-derstw.Grace miaÅ‚a Å›wiadomość, że wobec tej dziewczynki powinna zachowaćwyjÄ…tkowÄ… czujność i wiÄ™kszy dystans emocjonalny niż wobec swoich innychpacjentów - jednoznacznie sprecyzować myÅ›li o niej - podobnie jak uporzÄ…dko-wać notatki w oprawionym w kolorowÄ… skórÄ™ skoroszycie, który przechowywaÅ‚aw swoim gabinecie pod hasÅ‚em  Robbins C" - i dopuszczać je do siebie tużprzed, w trakcie i zaraz po spotkaniu z dziewczynkÄ….Prawda byÅ‚a jednak taka, żeCathy zaprzÄ…taÅ‚a dzieÅ„ i noc umysÅ‚ Grace.ZakradaÅ‚a siÄ™ do jej snów, a nawet, cobyÅ‚o jeszcze mniej wybaczalne, od czasu do czasu przeszkadzaÅ‚a w sesjach z in-nymi pacjentami.Grace zaczęła pojmować, że powinna skonsultować siÄ™ z jakimÅ› psy-chologiem w Miami, a nawet rozważyć możliwość przekazania przypadku Cathyinnemu, niezaangażowanemu w tÄ™ sprawÄ™ specjaliÅ›cie.Gdyby oddaÅ‚a Cathy w rÄ™ce nastÄ™pnego psychologa, dziewczynka poczuÅ‚abysiÄ™ jeszcze bardziej zdradzona.Ale, wedÅ‚ug doktora Paresa, już tak siÄ™ czuÅ‚a.AjeÅ›li - bez wzglÄ™du na to, jak bardzo Grace nie chciaÅ‚a dopuÅ›cić do siebie tejmożliwoÅ›ci - Cathy jest winna? Czy wtedy nie byÅ‚oby dla niej lepiej, gdyby mia-Å‚a przy sobie psychologa gotowego uznać prawdÄ™? KogoÅ›, kto od razu obraÅ‚bynajlepszÄ… metodÄ™ przyjÅ›cia jej z pomocÄ… jako osobie potencjalnie chorej psy-chicznie? I wielokrotnej morderczyni, nie wspominajÄ…c już o zbrodni matkobój-stwa?- Może najwyższy pora, żeby to zrobić - powiedziaÅ‚a Grace tuż przed lun-chem do Harry'ego, swojego najlepszego powiernika.- NaprawdÄ™ zaczynam jużrozważać tÄ™ możliwość.Pies siedziaÅ‚ nieruchomo, nie odrywajÄ…c od niej bystrych, ciemnych oczu.RLT Nie miaÅ‚ jej nic do powiedzenia.WiedziaÅ‚, że jego pani ma gonitwÄ™ myÅ›li.Ioszukuje siebie samÄ….Grace również zdawaÅ‚a sobie z tego sprawÄ™.Nie byÅ‚o sposobu, który skÅ‚oniÅ‚by jÄ… do rezygnacji z zajmowania siÄ™ sprawÄ…Cathy.RLT ROZDZIAA 32Wtorek, 12 maja 1998We wtorek rano do Grace zatelefonowaÅ‚ Dayid Becket.Sam powiadomiÅ‚ jÄ…wczeÅ›niej, że ojciec wyszedÅ‚ jijiż ze szpitala i staÅ‚ siÄ™ bardzo kłótliwy.Brzmienieznajomego gÅ‚osu jak zawsze obudziÅ‚o w niej ciepÅ‚e uczucia.- Ostatnim razem, kiedy mieliÅ›my okazjÄ™ ze »UU namawiać, tematem naszejdyskusji byÅ‚ ów draÅ„, tak zwany lekarz, ojciec Cathy Rob-bins.- Tak, przypominam sobie.- A nastÄ™pnÄ… rzeczÄ…, której jestem Å›wiadomy.dobrze wiesz, co siÄ™ staÅ‚o po-tem.- David umilkÅ‚.- DowiedziaÅ‚em siÄ™ od Sama o twojej matce.Przykro mi,Grace.Grace nie widziaÅ‚a siÄ™ z Samem od czasu uroczystoÅ›ci w synagodze, ale roz-mawiaÅ‚a z nim przez telefon i powiedziaÅ‚a mu o wyjezdzie do Chicago.SpytaÅ‚,czy czegoÅ› nie potrzebuje i czy woli zostać sama.OdrzekÅ‚a, że radzi sobie zewszystkim i nie zależy jej na samotnoÅ›ci.PomyÅ›laÅ‚a, że być może któregoÅ› dniaopowie mu o swoim żaÅ‚osnym dzieciÅ„stwie.O ile kiedykolwiek znajdÄ… trochÄ™wolnego czasu, aby siÄ™ spotkać.- DziÄ™kujÄ™, Davidzie - powiedziaÅ‚a do sÅ‚uchawki.- Jak siÄ™ czujesz?- Z każdym dniem coraz lepiej.OdzyskujÄ™ formÄ™ i doprowadzam tym Judy doszaÅ‚u, ponieważ chcÄ™ robić wiÄ™cej, niż jej zdaniem powinienem.- PonownieumilkÅ‚.- DomyÅ›lam siÄ™, że potraktowaÅ‚a ciÄ™ niezbyt przyjaznie z tego powodu, żebronisz Cathy, prawda?- Rozumiem jej punkt widzenia.- A ja nie i powiedziaÅ‚em jej o tym wprost.- Niepotrzebnie, Davidzie.PrzeszedÅ‚ do sedna sprawy.- Musimy zrobić coÅ› wiÄ™cej dla tej biedaczki.Nie podobajÄ… mi siÄ™ wieÅ›ci, ja-kie do mnie docierajÄ….WyglÄ…da na to, że grozi jej rola kozÅ‚a ofiarnego.- W jakim sensie? - spytaÅ‚a Grace.- Mam na myÅ›li te bzdury z liniÄ… obrony bazujÄ…cÄ… na jej niepoczytalnoÅ›ci.RLT - DomyÅ›lam siÄ™, że rozmawiaÅ‚eÅ› z Wagnerem?- Wczoraj - odrzekÅ‚ David.- UsiÅ‚owaÅ‚em sprawdzić, co robi dla Cathy, jakrównież dowiedzieć siÄ™, w jaki sposób mógÅ‚bym jej pomóc, ale do niczego niedoszedÅ‚em.PowiedziaÅ‚em mu, że skoro jestem jednÄ… z jej domniemanych ofiar, zpewnoÅ›ciÄ… moje wystÄ…pienie przed sÄ…dem w charakterze Å›wiadka obrony możeokazać siÄ™ dla niej korzystne.- I co on na to?- WyjaÅ›niÅ‚, że chce zaczekać i przekonać siÄ™, jaki obrót przyjmÄ… sprawy.Po-wiadomiÅ‚ mnie też, że bÄ™dÄ… potrzebowali znacznie wiÄ™cej niż tylko Å›wiadkaobrony.Uważa, że skoro nie mogÄ™ z caÅ‚Ä… stanowczoÅ›ciÄ… zeznać, że to nie CathyugodziÅ‚a mnie ostrym narzÄ™dziem, cokolwiek powiem, nie wpÅ‚ynie na zmianÄ™ jejsytuacji.TÅ‚umaczyÅ‚em, że, moim zdaniem, powinniÅ›my wykorzystać wszystko,co tylko można.PrzyznaÅ‚ mi racjÄ™, ale nie zapaliÅ‚ siÄ™ zbytnio do tego pomysÅ‚u.- Nie masz, w zwiÄ…zku z tym, zbyt dobrej opinii o Wagnerze, prawda? - ode-zwaÅ‚a siÄ™ cicho Grace.- Sam nie wiem.ChciaÅ‚bym wierzyć, że jest dobry w swoim fachu.-DavidumilkÅ‚.- Podobno powiedziaÅ‚aÅ› mu o Johnie Brodericku.ZleciÅ‚ swoim ludziomprzeprowadzenie w tym kierunku Å›ledztwa, lecz jak dotychczas nie natrafili nanic godnego uwagi.Mam tylko nadziejÄ™, że skrupulatnie przykÅ‚adajÄ… siÄ™ do robo-ty.- MyÅ›lÄ™, że to wyjÄ…tkowo trudne zadanie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •