[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niemniej, choć rewolucjarosyjska nie zdążyÅ‚a przybrać jeszcze na sile, księżna de Guermantes.nÄ™kaÅ‚a jużnaszego ambasadora w Petersburgu, pana Paléologue ( Paléo" w Å›wieciedyplomatycznym, który ma swoje skróty, rzekomo dowcipne, jak majÄ… je inne sfery),depeszami, dopytujÄ…c siÄ™ o arcyksiężniczkÄ™ MariÄ™ PawÅ‚ownÄ™.I dÅ‚ugi czas jeszczejedyne oznaki szacunku i sympatii, jakie wciąż otrzymywaÅ‚a arcyksieżniczka,nadchodziÅ‚y wyÅ‚Ä…cznie od pani de Guermantes.Saint-Loup przyprawiÅ‚, jeżeli nie swojÄ… Å›mierciÄ…, to przynajmniej tym, co uczyniÅ‚ wpoprzedzajÄ…cych jÄ… tygodniach, kilka osób o zgryzotÄ™ wiÄ™kszÄ… aniżeli zmartwienieksiężnej.Istotnie, na drugi dzieÅ„ od owego wieczoru, kiedy spotkaÅ‚em pana deCharlus, a na trzeci od pogróżek: BÄ™dÄ™ siÄ™ mÅ›ciÅ‚", jakie baron skierowaÅ‚ pod adresemMorela, kroki podjÄ™te przez Saint-Loup, aby go odszukać, daÅ‚y rezultat, to znaczygeneraÅ‚, któremu miaÅ‚ podlegać Morel, zorientowawszy siÄ™, iż jest on dezerterem,kazaÅ‚ go odnalezć i aresztować, żeby zaÅ› wytÅ‚umaczyć siÄ™ wobec Roberta z kary, którÄ…musiaÅ‚ ponieść ktoÅ›, kim interesowaÅ‚ siÄ™ Saint-Loup, napisaÅ‚ doÅ„ list wyjaÅ›niajÄ…cysprawÄ™.Morel nie wÄ…tpiÅ‚, iż aresztowanie jego sprowokowaÅ‚ urażony baron.Przypomniawszy sobie jego sÅ‚owa: BÄ™dÄ™ siÄ™ mÅ›ciÅ‚", pomyÅ›laÅ‚, że to wÅ‚aÅ›nie tazemsta, i oznajmiÅ‚, że mógÅ‚by zÅ‚ożyć sensacyjne zeznania. Owszem oÅ›wiadczyÅ‚ zdezerterowaÅ‚em. Ale skoro ktoÅ› sprowadziÅ‚ mnie na zÅ‚Ä… drogÄ™, czy to caÅ‚kowiciemoja wina?" I opowiedziaÅ‚ o panu de Charlus, jak również o panu d'Argencourt, zktórym też siÄ™.pokłóciÅ‚, historyjki nie odnoszÄ…ce siÄ™ doÅ„ wprawdzie bezpoÅ›rednio, alektóre obaj ci panowie w zdwojonej wylewnoÅ›ci kochanków i zboczeÅ„ców opowiadalimu kiedyÅ› toteż aresztowano jednoczeÅ›nie pana de Charlus i pana d'Argencourt.Samo aresztowanie sprawiÅ‚o obu panom mniejszÄ… może boleść niż fakt, że dowiedzielisiÄ™, iż byli rywalami, o czym żaden z nich nie miaÅ‚ dotÄ…d pojÄ™cia, Å›ledztwo zaÅ›ujawniÅ‚o, że mieli jeszcze legion innych rywali, nieznanych, werbowanych co dzieÅ„ zulicy.Niebawem obu zresztÄ… zwolniono.Morela też, gdyż list, którym generaÅ‚odpowiadaÅ‚ Robertowi, wróciÅ‚ doÅ„ z takÄ… oto adnotacjÄ…: ZginÄ…Å‚ na polu chwaÅ‚y." ZewzglÄ™du na zmarÅ‚ego generaÅ‚ skierowaÅ‚ Morela po prostu na front; Morel spisywaÅ‚ siÄ™tam dzielnie, umknÄ…Å‚ wszelkim niebezpieczeÅ„stwom i po wojnie wróciÅ‚ z orderem, októry pan de Charlus daremnie ongi zabiegaÅ‚ dla niego, a który zawdziÄ™czaÅ‚ terazpoÅ›rednio Å›mierci Roberta de Saint-Loup.DumaÅ‚em nieraz pózniej, wspominajÄ…c ów krzyż wojenny zgubiony u Jupiena, żegdyby Saint-Loup nie zginÄ…Å‚, Å‚atwo by zostaÅ‚ obrany posÅ‚em w wyborach, co nastÄ…piÅ‚ypo wojnie, wÅ›ród pian idiotyzmu i promieniowania sÅ‚awy, jakie zostawiÅ‚a po sobie,skoro bowiem wystarczaÅ‚ brak jednego palca, aby runęły caÅ‚e stulecia przesÄ…dów, idziÄ™ki Å›wietnemu małżeÅ„stwu dostawaÅ‚eÅ› siÄ™ do rodziny arystokratycznej, krzyżwojenny, choćby uzyskany w biurze, wystarczaÅ‚, żeby tryumfalnÄ… wiÄ™kszoÅ›ciÄ… gÅ‚osówwejść do Izby Deputowanych i niemal do Akademii Francuskiej.Nad wyboremRoberta de Saint-Loup pochodziÅ‚ przecież ze Å›wiÄ™tej" rodziny wylewaÅ‚bystrumienie Å‚ez i atramentu pan Artur Meyer.Ale, kto wie, Robert nazbyt szczerzekochaÅ‚ lud, aby zdecydowaÅ‚ siÄ™ podjąć starania o jego gÅ‚osy, z drugiej strony lud, zuwagi na jego pradawne szlachectwo, wybaczyÅ‚by mu jednak chyba poglÄ…dydemokratyczne.Saint-Loup wyÅ‚ożyÅ‚by je zapewne z powodzeniem przed IzbÄ…Lotników.Z pewnoÅ›ciÄ… bohaterowie ci zrozumieliby go, jak również znikoma ilośćwyższych umysłów.Ale blok narodowy tak zdurniaÅ‚, że wyÅ‚owiono znów starekanalie polityczne, które wciąż przechodzÄ… przy wyborach.Te, które nie zdoÅ‚aÅ‚y wejśćdo Izby Lotników, napraszaÅ‚y siÄ™, żeby je przyjÄ™to chociaż do Akademii Francuskiej o gÅ‚osy marszaÅ‚kom, prezydentowi Republiki, przewodniczÄ…cemu Izby etc.Kanaliete nie byÅ‚y przychylne Robertowi, ale byÅ‚y przychylne innemu klientowi Jupiena,owemu posÅ‚owi z Action Libérale, którego wybrano ponownie, a nie miaÅ‚ żadnychkonkurentów.Nie rozstawaÅ‚ siÄ™ z mundurem oficerskim pospolitego ruszenia, choćwojna skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ już dawno [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.Niemniej, choć rewolucjarosyjska nie zdążyÅ‚a przybrać jeszcze na sile, księżna de Guermantes.nÄ™kaÅ‚a jużnaszego ambasadora w Petersburgu, pana Paléologue ( Paléo" w Å›wieciedyplomatycznym, który ma swoje skróty, rzekomo dowcipne, jak majÄ… je inne sfery),depeszami, dopytujÄ…c siÄ™ o arcyksiężniczkÄ™ MariÄ™ PawÅ‚ownÄ™.I dÅ‚ugi czas jeszczejedyne oznaki szacunku i sympatii, jakie wciąż otrzymywaÅ‚a arcyksieżniczka,nadchodziÅ‚y wyÅ‚Ä…cznie od pani de Guermantes.Saint-Loup przyprawiÅ‚, jeżeli nie swojÄ… Å›mierciÄ…, to przynajmniej tym, co uczyniÅ‚ wpoprzedzajÄ…cych jÄ… tygodniach, kilka osób o zgryzotÄ™ wiÄ™kszÄ… aniżeli zmartwienieksiężnej.Istotnie, na drugi dzieÅ„ od owego wieczoru, kiedy spotkaÅ‚em pana deCharlus, a na trzeci od pogróżek: BÄ™dÄ™ siÄ™ mÅ›ciÅ‚", jakie baron skierowaÅ‚ pod adresemMorela, kroki podjÄ™te przez Saint-Loup, aby go odszukać, daÅ‚y rezultat, to znaczygeneraÅ‚, któremu miaÅ‚ podlegać Morel, zorientowawszy siÄ™, iż jest on dezerterem,kazaÅ‚ go odnalezć i aresztować, żeby zaÅ› wytÅ‚umaczyć siÄ™ wobec Roberta z kary, którÄ…musiaÅ‚ ponieść ktoÅ›, kim interesowaÅ‚ siÄ™ Saint-Loup, napisaÅ‚ doÅ„ list wyjaÅ›niajÄ…cysprawÄ™.Morel nie wÄ…tpiÅ‚, iż aresztowanie jego sprowokowaÅ‚ urażony baron.Przypomniawszy sobie jego sÅ‚owa: BÄ™dÄ™ siÄ™ mÅ›ciÅ‚", pomyÅ›laÅ‚, że to wÅ‚aÅ›nie tazemsta, i oznajmiÅ‚, że mógÅ‚by zÅ‚ożyć sensacyjne zeznania. Owszem oÅ›wiadczyÅ‚ zdezerterowaÅ‚em. Ale skoro ktoÅ› sprowadziÅ‚ mnie na zÅ‚Ä… drogÄ™, czy to caÅ‚kowiciemoja wina?" I opowiedziaÅ‚ o panu de Charlus, jak również o panu d'Argencourt, zktórym też siÄ™.pokłóciÅ‚, historyjki nie odnoszÄ…ce siÄ™ doÅ„ wprawdzie bezpoÅ›rednio, alektóre obaj ci panowie w zdwojonej wylewnoÅ›ci kochanków i zboczeÅ„ców opowiadalimu kiedyÅ› toteż aresztowano jednoczeÅ›nie pana de Charlus i pana d'Argencourt.Samo aresztowanie sprawiÅ‚o obu panom mniejszÄ… może boleść niż fakt, że dowiedzielisiÄ™, iż byli rywalami, o czym żaden z nich nie miaÅ‚ dotÄ…d pojÄ™cia, Å›ledztwo zaÅ›ujawniÅ‚o, że mieli jeszcze legion innych rywali, nieznanych, werbowanych co dzieÅ„ zulicy.Niebawem obu zresztÄ… zwolniono.Morela też, gdyż list, którym generaÅ‚odpowiadaÅ‚ Robertowi, wróciÅ‚ doÅ„ z takÄ… oto adnotacjÄ…: ZginÄ…Å‚ na polu chwaÅ‚y." ZewzglÄ™du na zmarÅ‚ego generaÅ‚ skierowaÅ‚ Morela po prostu na front; Morel spisywaÅ‚ siÄ™tam dzielnie, umknÄ…Å‚ wszelkim niebezpieczeÅ„stwom i po wojnie wróciÅ‚ z orderem, októry pan de Charlus daremnie ongi zabiegaÅ‚ dla niego, a który zawdziÄ™czaÅ‚ terazpoÅ›rednio Å›mierci Roberta de Saint-Loup.DumaÅ‚em nieraz pózniej, wspominajÄ…c ów krzyż wojenny zgubiony u Jupiena, żegdyby Saint-Loup nie zginÄ…Å‚, Å‚atwo by zostaÅ‚ obrany posÅ‚em w wyborach, co nastÄ…piÅ‚ypo wojnie, wÅ›ród pian idiotyzmu i promieniowania sÅ‚awy, jakie zostawiÅ‚a po sobie,skoro bowiem wystarczaÅ‚ brak jednego palca, aby runęły caÅ‚e stulecia przesÄ…dów, idziÄ™ki Å›wietnemu małżeÅ„stwu dostawaÅ‚eÅ› siÄ™ do rodziny arystokratycznej, krzyżwojenny, choćby uzyskany w biurze, wystarczaÅ‚, żeby tryumfalnÄ… wiÄ™kszoÅ›ciÄ… gÅ‚osówwejść do Izby Deputowanych i niemal do Akademii Francuskiej.Nad wyboremRoberta de Saint-Loup pochodziÅ‚ przecież ze Å›wiÄ™tej" rodziny wylewaÅ‚bystrumienie Å‚ez i atramentu pan Artur Meyer.Ale, kto wie, Robert nazbyt szczerzekochaÅ‚ lud, aby zdecydowaÅ‚ siÄ™ podjąć starania o jego gÅ‚osy, z drugiej strony lud, zuwagi na jego pradawne szlachectwo, wybaczyÅ‚by mu jednak chyba poglÄ…dydemokratyczne.Saint-Loup wyÅ‚ożyÅ‚by je zapewne z powodzeniem przed IzbÄ…Lotników.Z pewnoÅ›ciÄ… bohaterowie ci zrozumieliby go, jak również znikoma ilośćwyższych umysłów.Ale blok narodowy tak zdurniaÅ‚, że wyÅ‚owiono znów starekanalie polityczne, które wciąż przechodzÄ… przy wyborach.Te, które nie zdoÅ‚aÅ‚y wejśćdo Izby Lotników, napraszaÅ‚y siÄ™, żeby je przyjÄ™to chociaż do Akademii Francuskiej o gÅ‚osy marszaÅ‚kom, prezydentowi Republiki, przewodniczÄ…cemu Izby etc.Kanaliete nie byÅ‚y przychylne Robertowi, ale byÅ‚y przychylne innemu klientowi Jupiena,owemu posÅ‚owi z Action Libérale, którego wybrano ponownie, a nie miaÅ‚ żadnychkonkurentów.Nie rozstawaÅ‚ siÄ™ z mundurem oficerskim pospolitego ruszenia, choćwojna skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ już dawno [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]