[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rzekomozaraził się od prostytutki syfilisem i w następstwie tego wydarzenia ogarnął go morderczy szał.Władze to tuszowały (być może dzięki masońskim koneksjom), by chronić królową przedskandalem.Uroczy pomysł, ale miejsce pobytu księcia w każdej dowolnej chwili powszechnieznano, i niestety w dniach, kiedy dochodziło do morderstw, nawet nie zbliżał się do Whitechapel.Wszyscy kochamy królewskie spiski, ale ten się zwyczajnie nie klei.Kuba był chirurgiem, który kolekcjonował narządy wewnętrzne.Annie Chapman iCatharine Eddowes zostały częściowo wypatroszone i uważa się, że brakowało im niektórychnarządów.To doprowadziło do powstania teorii, że sam Rozpruwacz zabierał te organy i żemusiał mieć chirurgiczną wiedzę, by je zlokalizować i usunąć.Jednak równie prawdopodobnejest, że narządy zostały zabrane już jakiś czas po śmierci ofiar przez nienadzorowanych inierzetelnych asystentów w kostnicy, ponieważ znali ich wartość na czarnym rynku.A sam Kubaspokojnie mógł się wykazywać najbardziej podstawową znajomością anatomii.Rozpruwacz był elegancko ubranym dżentelmenem i nosił lekarską torbę.Niezliczoneportrety przedstawiają go jako wiktoriańskiego eleganta z wyższych sfer, który z łatwością wabiłkobiety, by zadać im śmierć.W rzeczywistości bardzo nieliczni świadkowie podają tak różnedane na temat jego wieku, wyglądu, ubioru czy narodowości, że nie sposób wyrobić sobiejakiegokolwiek wiarygodnego pojęcia, jak wyglądał naprawdę.Istnieje równie dużo relacji, któreopisują go jako byle jak odzianego prostaka.Lekarska torba wzięła się z dwóch zeznańnaocznych świadków twierdzili, iż widzieli przechodnia niosącego błyszczącą czarną torbę.Choć nic konkretnego nie łączy właścicieli tych rzeczy ze zbrodniami, te doniesienia dałypoczątek wielu historiom o czarnych torbach, aż samo posiadanie takiego przedmiotu stało siępodejrzane.Rozpruwacz był chroniony przez masonów i policję.Wypisane kredą przez jakiegośpółanalfabetę zdanie, zawierające słowo Juwes , zamieszczone niedaleko miejsca, gdzie zostałazamordowana Catharine Eddowes, i podobieństwo morderstwa do pewnej masońskiej legendy,dały początek teorii, że działania Kuby Rozpruwacza są wynikiem masońskiego spisku.Wrzeczywistości graffiti mogło być zupełnie niezwiązane z morderstwem, a powiązanie słowa Juwes z trzema masońskimi zabójcami o imionach Jubela, Jubelo i Jubelum (czyli Juwes nadążacie?) to czyste spekulacje.Co do policji, jej przedstawiciele byli pod ogromną publiczną,dziennikarską i rządową presją, by zidentyfikować sprawcę, a nie ukrywać jego tożsamość.Azresztą trudno uwierzyć, że przez ponad sto lat nie wypłynęłyby żadne dowody na tuszowaniesprawy.Rozpruwacz drwił sobie z policji, wysyłając listy i pocztówki.Przez kilka miesięcy, kiedytrwały ataki na kobiety i przez wiele lat pózniej, policja, dziennikarze, a nawet prominentneosoby prywatne dostawały listy, rzekomo wysyłane przez mordercę.Wiele z nich nosiło podpis Kuba Rozpruwacz ; do jednego dołączono ludzką nerkę.Listy te w nieskończoność analizowałapolicja i badali najróżniejsi niezależni eksperci i są powszechnie uznawane za fałszywki.Wostatnich latach autorka kryminałów Patricia Cornwell przeprowadziła bardzo przekonującydowód, że wiele z nich wysłał malarz Walter Sickert.Nie do końca udało jej się, przynajmniej wmojej opinii, dowieść, że Sickert był również mordercą.I wreszcie&Kuba nie był mężczyzną.Inspektor Abbeline, policjant prowadzący śledztwo, poważnietraktował teorię, że mordercą mogła być kobieta, więc i my powinniśmy potraktować ją serio.Jeśli jak dowodzono w tamtych czasach Rozpruwaczem była akuszerka, mogłabywychodzić z domu i kręcić się po ulicach nad ranem, nie zwracając na siebie niepożądanej uwagi.Jej zakrwawione ubranie też nikogo by nie dziwiło.Mogłaby zbliżać się do kobiet, niewzbudzając w nich niepokoju, i miałaby wystarczającą wiedzę medyczną, żeby a) obezwładnićofiary i b) zlokalizować i usunąć narządy rozrodcze.Owszem, nie ma twardego dowodu, że tezbrodnie popełniła kobieta, ale dopóki światowa ława przysięgłych nie zdecyduje się na jednegokonkretnego podejrzanego płci męskiej, moim zdaniem Kaśka Rozpruwaczka musi pozostać wich gronie.Pisanie policyjnego kryminału okazało się trudnym wyzwaniem i bardzo dziękuję razjeszcze Adrianowi Summonsowi, nie tylko za cierpliwość i dobry humor, chociaż znów robił zanauczyciela, ale i za to, że przedstawił mnie kilku bardzo pomocnym kumplom i dawnymkolegom.Z nazwiska wolno mi wymienić inspektora Briana Cleobury ego i inspektora HarveyaMartina z Komendy Policji Metropolitalnej Hrabstwa Southwark oraz nadinspektora DerekaCaterera z Oddziału Rzecznego.Bardzo panom dziękuję.Oczywiście dziękuję też panu, któregonazwiska nie wolno mi podać.Jestem dłużniczką Mike a Katesmarka za sprawdzenie wszystkich medycznych i patologicznych szczegółów i za jego wkład w tekst i budowę postaci.Dziękuję też Denise Stotti Jacqui Socrates, które nigdy nie mają mi za złe, że zadaję im głupie pytania, GarethowiCooperowi za bystrooką korektę i Edwardowi Tegginowi, który wie o rzeczach, za jakie pewnienie pochwaliliby go rodzice.Wszelkie błędy, jakie pozostały w książce, są moje.Sceny w Camden, i nad, i pod ziemią, zawdzięczają autentyczność Peterowi Darleyowi zCamdeńskiego Towarzystwa Ochrony Dziedzictwa Kolei, a wszelkie odstępstwa od autentyzmuwynikają z mojej przegrzanej wyobrazni.Muszę zaznaczyć, że próby odtworzenia ostatniejwycieczki Lacey do podziemi będą nielegalne, wysoce niebezpieczne i, za sprawą kilkuzrujnowanych piwnic i tunelów, absolutnie niewykonalne.Chcę podziękować Peterowi, że takhojnie obdarzył mnie swoim czasem i wiedzą, a Towarzystwu za pracę, jaką wkładają wzachowanie tej fascynującej części Londynu.Bibliografia, z której korzystałam, obejmuje: Telling, a Memoir of Rape and RecoveryPatricii Weaver Francisco, After Silence Nancy Venable Raine, Recovering from Rape LindyLedray, The Complete History of Jack the Ripper Philipa Sugdena, Jack the Ripper AndrewCooka, Jack the Ripper, the Twenty-First Century Investigation Trevora Marriota, Portrait of aKiller Patricii Cornwell i Jack the Ripper, the Casebook Richarda Jonesa.Transworld wciąż jest najlepszym wydawnictwem świata, a po piętach depcze mu StMartins Minotaur z USA.Szczególnie gorąco dziękuję Sarze Turner, Lynsey Dalladay, NickowiRobinsonowi, Kate Samano i Jess Thomas po tej stronie Atlantyku i Kelley Ragland i MatthewMartzowi po tamtej.Anne Marie Doulton, Peter Buckman, Rosie Buckman i Jessica Buckman jak zawsze sąmądrzy, wspierający i sumienni.Jeszcze raz wielkie dzięki i wyrazy miłości dla nich wszystkich [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl centka.pev.pl
.Rzekomozaraził się od prostytutki syfilisem i w następstwie tego wydarzenia ogarnął go morderczy szał.Władze to tuszowały (być może dzięki masońskim koneksjom), by chronić królową przedskandalem.Uroczy pomysł, ale miejsce pobytu księcia w każdej dowolnej chwili powszechnieznano, i niestety w dniach, kiedy dochodziło do morderstw, nawet nie zbliżał się do Whitechapel.Wszyscy kochamy królewskie spiski, ale ten się zwyczajnie nie klei.Kuba był chirurgiem, który kolekcjonował narządy wewnętrzne.Annie Chapman iCatharine Eddowes zostały częściowo wypatroszone i uważa się, że brakowało im niektórychnarządów.To doprowadziło do powstania teorii, że sam Rozpruwacz zabierał te organy i żemusiał mieć chirurgiczną wiedzę, by je zlokalizować i usunąć.Jednak równie prawdopodobnejest, że narządy zostały zabrane już jakiś czas po śmierci ofiar przez nienadzorowanych inierzetelnych asystentów w kostnicy, ponieważ znali ich wartość na czarnym rynku.A sam Kubaspokojnie mógł się wykazywać najbardziej podstawową znajomością anatomii.Rozpruwacz był elegancko ubranym dżentelmenem i nosił lekarską torbę.Niezliczoneportrety przedstawiają go jako wiktoriańskiego eleganta z wyższych sfer, który z łatwością wabiłkobiety, by zadać im śmierć.W rzeczywistości bardzo nieliczni świadkowie podają tak różnedane na temat jego wieku, wyglądu, ubioru czy narodowości, że nie sposób wyrobić sobiejakiegokolwiek wiarygodnego pojęcia, jak wyglądał naprawdę.Istnieje równie dużo relacji, któreopisują go jako byle jak odzianego prostaka.Lekarska torba wzięła się z dwóch zeznańnaocznych świadków twierdzili, iż widzieli przechodnia niosącego błyszczącą czarną torbę.Choć nic konkretnego nie łączy właścicieli tych rzeczy ze zbrodniami, te doniesienia dałypoczątek wielu historiom o czarnych torbach, aż samo posiadanie takiego przedmiotu stało siępodejrzane.Rozpruwacz był chroniony przez masonów i policję.Wypisane kredą przez jakiegośpółanalfabetę zdanie, zawierające słowo Juwes , zamieszczone niedaleko miejsca, gdzie zostałazamordowana Catharine Eddowes, i podobieństwo morderstwa do pewnej masońskiej legendy,dały początek teorii, że działania Kuby Rozpruwacza są wynikiem masońskiego spisku.Wrzeczywistości graffiti mogło być zupełnie niezwiązane z morderstwem, a powiązanie słowa Juwes z trzema masońskimi zabójcami o imionach Jubela, Jubelo i Jubelum (czyli Juwes nadążacie?) to czyste spekulacje.Co do policji, jej przedstawiciele byli pod ogromną publiczną,dziennikarską i rządową presją, by zidentyfikować sprawcę, a nie ukrywać jego tożsamość.Azresztą trudno uwierzyć, że przez ponad sto lat nie wypłynęłyby żadne dowody na tuszowaniesprawy.Rozpruwacz drwił sobie z policji, wysyłając listy i pocztówki.Przez kilka miesięcy, kiedytrwały ataki na kobiety i przez wiele lat pózniej, policja, dziennikarze, a nawet prominentneosoby prywatne dostawały listy, rzekomo wysyłane przez mordercę.Wiele z nich nosiło podpis Kuba Rozpruwacz ; do jednego dołączono ludzką nerkę.Listy te w nieskończoność analizowałapolicja i badali najróżniejsi niezależni eksperci i są powszechnie uznawane za fałszywki.Wostatnich latach autorka kryminałów Patricia Cornwell przeprowadziła bardzo przekonującydowód, że wiele z nich wysłał malarz Walter Sickert.Nie do końca udało jej się, przynajmniej wmojej opinii, dowieść, że Sickert był również mordercą.I wreszcie&Kuba nie był mężczyzną.Inspektor Abbeline, policjant prowadzący śledztwo, poważnietraktował teorię, że mordercą mogła być kobieta, więc i my powinniśmy potraktować ją serio.Jeśli jak dowodzono w tamtych czasach Rozpruwaczem była akuszerka, mogłabywychodzić z domu i kręcić się po ulicach nad ranem, nie zwracając na siebie niepożądanej uwagi.Jej zakrwawione ubranie też nikogo by nie dziwiło.Mogłaby zbliżać się do kobiet, niewzbudzając w nich niepokoju, i miałaby wystarczającą wiedzę medyczną, żeby a) obezwładnićofiary i b) zlokalizować i usunąć narządy rozrodcze.Owszem, nie ma twardego dowodu, że tezbrodnie popełniła kobieta, ale dopóki światowa ława przysięgłych nie zdecyduje się na jednegokonkretnego podejrzanego płci męskiej, moim zdaniem Kaśka Rozpruwaczka musi pozostać wich gronie.Pisanie policyjnego kryminału okazało się trudnym wyzwaniem i bardzo dziękuję razjeszcze Adrianowi Summonsowi, nie tylko za cierpliwość i dobry humor, chociaż znów robił zanauczyciela, ale i za to, że przedstawił mnie kilku bardzo pomocnym kumplom i dawnymkolegom.Z nazwiska wolno mi wymienić inspektora Briana Cleobury ego i inspektora HarveyaMartina z Komendy Policji Metropolitalnej Hrabstwa Southwark oraz nadinspektora DerekaCaterera z Oddziału Rzecznego.Bardzo panom dziękuję.Oczywiście dziękuję też panu, któregonazwiska nie wolno mi podać.Jestem dłużniczką Mike a Katesmarka za sprawdzenie wszystkich medycznych i patologicznych szczegółów i za jego wkład w tekst i budowę postaci.Dziękuję też Denise Stotti Jacqui Socrates, które nigdy nie mają mi za złe, że zadaję im głupie pytania, GarethowiCooperowi za bystrooką korektę i Edwardowi Tegginowi, który wie o rzeczach, za jakie pewnienie pochwaliliby go rodzice.Wszelkie błędy, jakie pozostały w książce, są moje.Sceny w Camden, i nad, i pod ziemią, zawdzięczają autentyczność Peterowi Darleyowi zCamdeńskiego Towarzystwa Ochrony Dziedzictwa Kolei, a wszelkie odstępstwa od autentyzmuwynikają z mojej przegrzanej wyobrazni.Muszę zaznaczyć, że próby odtworzenia ostatniejwycieczki Lacey do podziemi będą nielegalne, wysoce niebezpieczne i, za sprawą kilkuzrujnowanych piwnic i tunelów, absolutnie niewykonalne.Chcę podziękować Peterowi, że takhojnie obdarzył mnie swoim czasem i wiedzą, a Towarzystwu za pracę, jaką wkładają wzachowanie tej fascynującej części Londynu.Bibliografia, z której korzystałam, obejmuje: Telling, a Memoir of Rape and RecoveryPatricii Weaver Francisco, After Silence Nancy Venable Raine, Recovering from Rape LindyLedray, The Complete History of Jack the Ripper Philipa Sugdena, Jack the Ripper AndrewCooka, Jack the Ripper, the Twenty-First Century Investigation Trevora Marriota, Portrait of aKiller Patricii Cornwell i Jack the Ripper, the Casebook Richarda Jonesa.Transworld wciąż jest najlepszym wydawnictwem świata, a po piętach depcze mu StMartins Minotaur z USA.Szczególnie gorąco dziękuję Sarze Turner, Lynsey Dalladay, NickowiRobinsonowi, Kate Samano i Jess Thomas po tej stronie Atlantyku i Kelley Ragland i MatthewMartzowi po tamtej.Anne Marie Doulton, Peter Buckman, Rosie Buckman i Jessica Buckman jak zawsze sąmądrzy, wspierający i sumienni.Jeszcze raz wielkie dzięki i wyrazy miłości dla nich wszystkich [ Pobierz całość w formacie PDF ]