[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- W ten sposób przekonacie się sami, że UnuThul nie kłamie na temat za chwilę miało spaść jej na głowę.Inni Jedi również to czuli.Wyczuwała niepokójCiemnych Jedi.Luke'a poprzez Moc, a czujność Mary odgadywała po jej nagle oszczędnych gestach.- Urr buub ur bubbu.Nawet Saba wydawała się spięta; obserwowała otaczające ich owady kątem oka, sma--Ani w żadnej innej sprawie.kując powietrze rozwidlonym językiem.Leia poczuła ucisk w żołądku z zaskoczenia, ale nawet nie próbowała zrozumieć, A może Barabelka po prostu zaczynała być głodna.jakim cudem owad wie, o czym rozmawiali.Uśmiechnęła się tylko spokojnie i powie- Leia sięgnęła w Moc, mając nadzieję, że dowie się czegoś więcej.Ale zaglądaniedziała: w tę olbrzymią rozproszoną obecność, która przenikała gniazda owadów, było jak ob-- Wydaje mi się to doskonałym pomysłem, Yoggoy.Dzięki za podpowiedz.serwowanie pomieszczenia pełnego dymu.Coś się działo, ale trudno było powiedzieć,Kiedy w kilka minut pózniej dotarli do hangaru, czekał na nich kolejny Yoggoy z co.mocno zniszczonymi sankami repulsorowymi.Grupa Skywalkerów i Solo dotarła wreszcie do bramy w kamiennym murku, a tam- Burru urr burrr ubb - wyjaśnił, wskazując na  Cień Jade" jednym z czterech ra- przewodnik nakazał im się zatrzymać i czekać.mion.- Burrrr uuu! - Czy ktoś mógłby nie życzyć sobie naszej wizyty, Yoggoy? - zapytała Leia.- O, nie! - wykrzyknął C-3PO.- Zdaje się, że Yoggoy próbował zabrać Bena, a Wciąż głupio jej było zwracać się do każdego owada w gniezdzie tym samym imie-niania zagroziła, że otworzy ogień! niem, ale z pewnością oszczędzało się czasu na prezentacjach.- Wciąż mam wrażenie,- Przepraszam, Yoggoy - przemówił Luke do właściciela sanek.-Ale dlaczego że nie jesteśmy tu mile widziani.chciałeś zabrać Bena? Przewodnik wybuczał odpowiedz.Owad zabrzęczał w odpowiedzi z wielkim podnieceniem.- Yoggoy zapewnią że to uczucie nie ma nic wspólnego z prawdą - przetłumaczył- Ponieważ pan i pani Skywalker powiedzieli, że dobrze by było, aby zobaczył C-3PO.- Każdy jest mile widziany, dzieląc z nami miejsce Katastrofy.miejsce Katastrofy - przetłumaczył C-3PO.Przekrzywił głowę i dodał: - Właściwie, - Dzieląc? - zapytał Han.- Co będziemy robić, jeść ofiary?panie Luke, sam słyszałem, jak pan to mówi.jakieś jeden przecinek siedem minuty - Uburu buu - odpowiedział Yoggoy.- Bubu uu.temu.- Nie było ofiar - przetłumaczył C-3PO.- Ona przeprasza.-Tak, ale skąd.- O, dzięki - odparł Han.- Nie szkodzi.I tak nie byłem głodny.Leia poczuła deli-- Kolektywny umysł - wtrąciła Leia, nagle rozumiejąc, w jaki sposób przewodnik katne dotknięcie poprzez Moc.Odwróciła się powoli i spojrzała w szczupłą twarzwcześniej podsłuchał ich rozmowę.- Co słyszy jeden Yoggoy.szwagierki.Janko5 Janko5 Troy Denning Mroczne Gniazdo I  Władca Dwumyślnych95 96- Czy nie uważasz, że Ben jest na to za młody? - zapytała Mara.Jej zielone oczy - Mam tylko nadzieję, że Ben wyrośnie na takiego wspaniałego mężczyznę, jakimumknęły w bok ponad ramieniem Leii, co wskazywało, że ma zamiar zadać całkiem był Anakin.Nie mogłabym być bardziej dumna.inne pytanie.- Nie chcę, żeby oglądał cokolwiek, co mogłoby go odstraszyć od podróży - Dzięki.- Han spojrzał w górę zboczą prawdopodobnie po to, aby ukryć nagłąw przestrzeni.wilgoć w oczach.- Na pewno tak będzie.- Jestem już dość duży! - zaprotestował cienki głosik u boku Luke^.- Nic mnie nie Podążyli za Benem na skraj krateru i spojrzeli na dno.Dziesięć metrów niżej leżałprzestraszy.zniekształcony kadłub ze zmiękczonej przez ogień durastali, nieco spłaszczony na dole- Dobre pytanie - odparła Leia, ignorując protest Bena.- Chyba to zależy od tego, i tak pokryty pełzającymi owadami, że z trudem rozpoznali, iż statek wylądował pod-co zobaczy.woziem do góry.Powłoka była podziurawiona podłużnymi otworami po strzałach zMówiąc to, spojrzała ponad ramieniem Mary w kierunku dużego, jednobarwnego dział plazmowych; miała również kilka długich, nierównych rozdarć, prawdopodobnieowada stojącego w kolejce dziesięć miejsc za nimi.Był ciemnoniebieski, niemal czar- powstałych w wyniku upadku.ny, wzrostu prawie człowieka; miał krótkie, zjeżone antenki i ostro zakrzywione, opa- - Zdaje się, że wlecieli w burzę plazmową prawie natychmiast po opuszczeniu sys-trzone zadziorami żuwaczki.Nie wiedziała czy jego duże, wypukłe oczy skupione są na temu Myrkr - zauważył Luke.- Dziwne, że dotarli aż tutaj.ich grupie, ale kiedy jej wzrok zatrzymał się na nim o ułamek sekundy za długo, stwo- - Koreliańska konstrukcja - dumnie wyjaśnił Han.- Statek CEC będzie leciał takrzenie ukryło się za płowoszarym owadem wielkości ślizgacza.długo, dopóki na coś nie wpadnie.- Musimy po prostu uważać - powiedziała Leia - i wyjść, jeśli zacznie się robić - Nie zawsze to jest dobre, zwłaszcza gdy to coś jest planetą -odparła Leia.nieprzyjemnie.Obejrzała się na ich przewodnika.W otaczającym ich tłumie spostrzegła kilka- Jak bardzo to może być nieprzyjemne? - zapytał Han, wyraznie nie mając poję- ciemnoniebieskich owadów, podobnych do tego, którego wcześniej przyłapała na ob-cia, o czym naprawdę rozmawiają kobiety.-Ten wrak ma siedem lat.Założę się, że w serwowaniu ich.Wydawało się jej, że ich wypukłe ślepia zwrócone są w stronę ichwiadomościach Ben widuje gorsze rzeczy.grupy, ale nie było w tym nic dziwnego.Większość gatunków inteligentnych insektów- Codziennie - zgodził się Ben.Widać było, że bardzo się boi, aby jego rodzice nie miało tę samą niemiłą tendencję do gapienia się.zmienili zdania, bo zaraz zwrócił się do przewodnika: - Czemu tu stoimy? Chcę zoba- Leia sięgnęła przez Moc do Luke'a i wyczuła, że i on zauważył granatowe owady.czyć Katastrofę! - Co się stało z załogą? - zapytała przewodnika.Przewodnik zabrzęczał w odpowiedzi [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •