[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odsyłałam je tym samym sposobem.Tą samądrogą dowiedziałam się, że gdy tylko Sergiusz Sałtykowpowróci, zostanie wysłany jako minister Rosji doHamburga na miejsce księcia Aleksandra Golicyna,którego przenoszono do armii.To nowe zarządzenie niepomniejszało mego smutku.Kiedy Sergiusz Sałlykow wrócił, przysłał Lwa Naryszkinaz zapytaniem, czy nie znalazłabym sposobności, aby się znim zobaczyć, porozmawiałam z panią Władysławlew,która zgodziła się na to spotkanie.Sergiusz Sałtykow miałprzyjść do niej, a od niej do mnie.Czekałam na niego dotrzeciej rano, ale nie przyszedł, ja zaś zadręczałam sięśmiertelnie nie wiedząc, co by mogło stanąć mu naprzeszkodzie.Następnego dnia dowiedziałam się, że hrabiaWoroncow zabrał go do loży masońskiej22, a on samzapewniał, że nie mógł stamtąd odejść nie wzbudzającpodejrzeń.Wypytując jednak i indagując Lwa Naryszkinazobaczyłam najwyrazniej, że nie przyszedł przezlekceważenie i obojętność wobec mnie, bez żadnegowzględu na moje cierpienia, zapomniał, że znoszę je od takdawna tylko przez przywiązanie do niego.Sam LewNaryszkin, choć był mu przyjacielem, nic niemal nie mógłprzytoczyć na jego usprawiedliwienie.Prawdę rzekłszy,bardzo mnie to uraziło.Napisałam do niego list, w którymgorzko wyrzucałam mu takie postępowanie; odpowiedziałmi i odwiedził mnie, nie było mu trudno mnie uspokoićponieważ skłaniałam się do tego.Namówił mnie, bympokazała się publicznie, posłuchałam jego rady i wyszłam10 lutego, w dniu urodzin wielkiego księcia i w przeddzieńpostu.Miałam na ten dzień przygotowaną wspaniałą suknię22do loży masońskiej - masoni pojawili się W Rosji już w latach trzydziestychXVIII w.W 1750 r.powstała w Petrsburgu I Loża Milczenia, a w 1756 r.mistrzem tzw.Loży Petersburskiej został hrabia Roman I Woroncow.Zmasonerią związany był również Piotr III, który prawdopodobnie założył lożęw Oranienbaumie.Aż do lat osiemdziesiątych XVIII w.masoni rosyjscy nieprowadzili działalności zwracając bardziej uwagę na stronę obrzędową. błękitnego aksamitu, haftowaną złotem.W moim osamot-nieniu po wielu rozmyślaniach postanowiłam, że w takiejmierze, w jakiej to będzie zależne ode mnie, dowiodę tym,którzy przyczynili mi tyle różnych zmartwień, iż nie wolnoobrażać mnie bezkarnie, że jeśli ktoś chce zdobyć mojąprzychylność i względy, musi traktować mnie należycie.Nie przepuszczałam więc ani jednej okazji, by okazaćSzuwałowom, w jakiej mam ich cenie.Okazywałam imnajwiększą pogardę, odsłaniałam wobec innych ichpodłość i głupotę, we wszystkim, w czym mogłam,ośmieszałam i nękałam ich sarkazmami, które potemrozchodziły się po mieście, dostarczając uciechyzłośliwym; słowem, mściłam się na nich wszelkimisposobami, jakie tylko mogłam wymyślić.W ich obec-ności z rozmysłem okazywałam względy tym, których nielubili.Ponieważ wiele osób ich nienawidziło, ułatwiało mito zadanie.Aaskawiej niż kiedykolwiek traktowałamhrabiów Razumowskich, których zresztą zawsze lubiłam.Zdwoiłam uprzejmość wobec wszystkich z wyjątkiemSzuwałowów.Mówiąc krócej, stąpałam mocnym krokiem,wysoko podnosiłam głowę i nie tylko nie wydawałam sięzgnębiona i poniżona, lecz przewodziłam jakby całejogromnej partii.Szuwałowowie stracili kontenans i niewiedzieli, jaki wziąć ton.Odbyli naradę sposobemdworaków szukających wyjścia w knowaniach i intrygach.W tym czasie pojawił się w Rosji niejaki pan Brockdorf,szlachcic holsztyński wygnany niegdyś poza granice Rosjiprzez Brummera i Bergholza, którzy uważali go zaintryganta i marnego człowieka.Jego przyjazd byłSzuwałowom bardzo na rękę.Brockdorf będąc szambela-nem wielkiego księcia jako diuka Holsztynu miał prawoodwiedzać Jego Cesarską Wysokość, który był gotówprzyjmować łaskawie każdego głupca z tego kraju.Ponadto Brockdorf znalazł dostęp do hrabiego PiotraSzuwałowa, czyniąc to w następujący sposób.Poznał się znim w zajezdzie w którym stał razem z osobnikiemwłóczącym się po petersburskich traktierniach, staleodwiedzającym trzy dość ładne Niemeczki nazwiskiemReifenstein.Jedna z tych dziewcząt była na utrzymaniuhrabiego Piotra Szuwałowa.w osobnik zwał się Braun i był swego rodzaju pośrednikiem w różnychsprawach [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •