[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ta nowa logika czerpie dla siebie podnietę z egzystencji poszukującej własnejjasności, zaś z rozumu ustawiczne poczucie niedostateczności, powstające przykażdorazowym usiłowaniu doprowadzenia do końca.W odróżnieniu od rozjaśnianiaegzystencji, które kieruje się ku możliwościom bytu osobowego, jest ona drogą do[uzyskania] samoświadomości rozumu jako uniwersalności myślenia, to znaczy: jestracjonalnym wysiłkiem [zmierzającym] do przeniknięcia metod, powstających zawszew sposób nieświadomy, we wszystkich sposobach upewniania bytu, w naukach, wfilozoficznej orientacji w świecie, rozjaśnianiu egzystencji i metafizyce.69 Sens tej logiki jest negatywny w stopniu, w jakim ona jako taka nie wytwarzażadnej treści, natomiast pozytywny  w stopniu, w jakim zapewnia przestrzeń dlakażdej możliwej treści.Wobec niebezpieczeństwa zagubienia jakiegoś sensu prawdylub jakiejś możliwej treści ustanawia ona jasne granice; w chaosie mieszających się zesobą stwierdzeń uzyskuje jasność świadomości.Przez to udaremnia przekształcenie sięczłowieka w istnienie empiryczne, w którym ciemne popędy, sugestie, przeinaczenia izatajenia gaszą każdy substancjalny byt osobowy w jego możliwości, i dla którego[wyjaśnienia] trafną teorią stałaby się w końcu psychoanaliza.Dzięki gotowości doprzyjęcia każdego rodzaju wiedzy w jego szczegółowej treści potrafi ona stworzyćzabezpieczenie przeciwko pustym perswazjom i fałszywym absolutyzacjom.W takisposób, obiektywnie bezsilna, może w milczącym oddziaływaniu, nie znającymprzemocy, przyczyniać się do wzrostu każdego znaczenia prawdy z jej własnegozródła.Samoświadomość rodzajów wiedzy skłania każdy rodzaj do zdecydowanegourzeczywistniania się.Tym samym logika jest formą rzetelności, rodzącą się w sposóbświadomy.Oprócz tego logika filozoficzna spełnia funkcję pomocniczą w komunikacji.Samarozumowa logika stanowi jeszcze jakieś narzędzie, którym można się posłużyć wskrajnym niebezpieczeństwie zerwania: Jeśli prawda wiąże się z komunikowaniem, to,po pierwsze, wciąż od nowa przywracana, powszechna jasność tego, co logiczne,stanowi wszędzie, w każdym z rodzajów wszechogarniającego, metodyczne założeniemożności-mówienia-ze-sobą-nawzajem.Lecz wtedy, po drugie, właśnie tam, gdzie treści nie krępują nas w sposóboczywisty, kiedy w ogólnikowej, bezładnej gadaninie mieszają się wszystkie rodzajesensu, wzrasta znaczenie zadania logiki: Wprawdzie spełnienie warunku logicznegorozumowania [samo] jako takie jeszcze nie wytwarza komunikacji egzystencjalnej;warunek mógłby być spełniony, a wszystkie treści nadal mogłyby przecież dzielić.Aledzięki logicznej jasności bylibyśmy jeszcze zawsze w stanie sensownie się ze sobąporozumieć; można by ponad przepaścią skutecznie i krzepiąco próbowaćkomunikacji jeszcze nawet pomiędzy tym, co sobie radykalnie obce.Bowiem w rozumności, gdy widzi się ją w całej jej radykalności i wielowymiarowościoraz w jej powiązaniu z egzystencją, tkwi jakieś zaufanie do siebie samej, jakbyzawsze jeszcze mogła być możliwa.Ale w jakiej mierze się to jej udaje, jest sprawą jejrzeczywistego doświadczenia.Nie byłaby rozumna, gdyby uprzedzała z góry.Jejwłaściwy rozum oznacza raczej to, 'by nie zakładać siebie samej jako czegoś bez-spornego.Ale choćby nawet już na całym świecie nie znajdowała dla siebieoddzwięku, nie mogłaby mimo to zwątpić w siebie.Gdyż ona sama potrafiłabyogarnąć samą siebie i zarazem to.co inne, zdołałaby jeszcze w swym rozumierozświetlić ostateczne rozbicie, rozjaśnić absolutne zaprzeczenie rozumu i dopierodzięki temu pozwolić mu naprawdę zaistnieć'.Rozumowa wola powszechności podajew wątpliwość wiedzę o jakimś rzekomym absolutnym końcu [filozofii], któryprzykładowo miałby nastąpić wraz z Heglem, Kierkegaardem, Nietzschem.Kieruje sięna powrót do zródła, a tym samym do swej własnej historii.Ta w inny niż dotądsposób  na przekór nihilizmowi, który wszystko odrzuca, i na 'przekór pozbawione-mu wiedzy zaczynaniu wszystkiego od początku  staje się dla niej zadaniem:Jeśli pod wpływem myśli i egzystencji Kierkegaarda i Nietzschego nastąpiła w nasradykalna przemiana, wtedy dochodzimy do poglądów, których treść rozpoznajemy na70 nowo w filozofowaniu przeszłości.Sądzimy, że uda nam się jeszcze raz zrozumieć wewłaściwy sposób to, czego już dokonano, ale co na ogól pozbawione było ostatecznejmetodycznej samoświadomości [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • centka.pev.pl
  •